Ile można przejechać na rezerwie po zapaleniu się kontrolki?

Ile kilometrów można przejechać na rezerwie?

Kontrolka rezerwy – podświetlony na żółto symbol dystrybutora paliwa – informuje o niemal pustym baku. Niektórzy kierowcy zajeżdżają na stację natychmiast po zapaleniu się rezerwy. Inni nie przejmują się tym za bardzo i jeżdżą na rezerwie możliwie długo. Ile kilometrów można przejechać na rezerwie i czy to bezpieczne dla samochodu?

Kontrolka rezerwy paliwa

Ile kilometrów można zrobić na rezerwie? To zależy…

Producenci samochodów sami wybierają, kiedy w ich modelach ma „zapalać się” rezerwa. Dlatego nie ma uniwersalnej odpowiedzi na pytanie: „ile to jest rezerwa?”. W dużych SUV-ach pojemność całego baku to około 80-100 litrów, podczas gdy w najmniejszych modelach kompaktowych montuje się zbiorniki o pojemności poniżej 40 litrów. W efekcie w niektórych samochodach kontrolka zapali się, gdy w baku zostanie 5 litrów paliwa, w innych 8 litrów, a w jeszcze innych 10 lub np. 12 litrów. Wszystko zależy od tego, z jakim autem mamy do czynienia.

Dystans możliwy do przejechania na rezerwie wynosi zwykle od około 60 km do mniej więcej 100 km. Oczywiście zależne jest to nie tylko od samochodu, ale także od stylu jazdy. Delikatne operowanie pedałem gazu, hamowanie silnikiem, wyłączenie klimatyzacji i innych systemów stanowiących dodatkowe obciążenie korzystnie wpływa na to, ile można przejechać na rezerwie.

Komputery pokładowe w samochodach szacują prognozowany zasięg i wyświetlają na ekranie liczbę kilometrów, którą można pokonać na pozostałym paliwie. Jednak wskazania komputera należy traktować „z rezerwą”, gdyż nie są one w stu procentach precyzyjne i mogą się szybko zmienić. Przykładowo, jeżeli poruszamy ze stałą prędkością 90 km/h przez kilkadziesiąt minut, po czym wjedziemy na autostradę i przyspieszymy do 140 km/h, to prognozowany zasięg zmniejszy się bardzo szybko.

Jazda na rezerwie – czy trzeba tankować natychmiast?

Gdy na zegarach pojawia się kontrolka rezerwy paliwa, warto zatankować możliwie szybko – jazda z bardzo niskim poziomem paliwa może stwarzać ryzyko awarii, ale o tym za chwilę. Symbol rezerwy oznacza jeszcze kilkadziesiąt kilometrów zasięgu. Jednak gdy wskazówka poziomu paliwa opadnie całkowicie, a komputer pokładowy wyświetli 0 km, to samochód wciąż może pokonać pewien dystans, ale lepiej tego sprawdzać. Szczególnie w silnikach diesla.

Całkowicie opróżniony bak w samochodzie z silnikiem wysokoprężnym może wymagać ręcznego odpowietrzenia układu. W nowszych modelach stosowane są pompy paliwa, które są w stanie odpowietrzyć układ po wystarczająco długim „kręceniu” rozrusznikiem. Jednak delikatne elementy układu wtryskowego są wówczas narażone na awarię i obniżenie trwałości. To nie jedyny powód, przez który nie warto ryzykować jazdy z niskim poziomem paliwa – zarówno w przypadku diesla, jak i silnika benzynowego.

Ile można przejechać na rezerwie

Dlaczego nie warto jeździć na rezerwie?

Zbyt częsta „jazda na oparach” grozi unieruchomieniem pojazdu, nie tylko z powodu skończenia się paliwa w baku.

  • Paliwo jest cieczą, więc w zakrętach spływa na jedną stronę zbiornika oraz może „podskakiwać” na wybojach. Gdy jego poziom w zbiorniku jest bardzo niski, pompa paliwa może w takich sytuacjach pracować momentami „na sucho”, co prowadzi do jej awarii.
  • Na dnie zbiornika zbierają się zanieczyszczenia, które przez lata dostają się do baku. Gdy paliwo jest zasysane z dna zbiornika, zanieczyszczenia mogą wraz z nim trafić do układu i spowodować zapchanie filtra paliwa. Przez zapchany filtr paliwo nie będzie mogło swobodnie przepływać do silnika, co spowoduje problemy z uruchomieniem oraz pracą jednostki.
  • Przy niskim poziomie paliwa w baku gromadzi się wilgoć, która w starszych pojazdach może doprowadzić do powstania ognisk korozji i rdzewienia zbiornika.

 

Ponadto, gdy w samochodzie skończy się paliwo, w sterowniku silnika mogą pojawić się błędy – w końcu pusty bak nie jest czymś „naturalnym” dla użytkowanego samochodu. Wówczas na desce rozdzielczej pojawi się kontrolka „check engine”. Osuszenie zbiornika do cna w nowoczesnym aucie z wtryskiem bezpośrednim może spowodować konieczność przeprowadzenia kosztownych napraw.

Zapalona kontrolka rezerwy daje zwykle wystarczający zapas na to, aby zatankować, zanim paliwo skończy się całkowicie. Jednak kilkadziesiąt kilometrów nie zawsze wystarczy, aby dojechać na najbliższą stację. Dlatego przed wjazdem na autostradę lub trasę prowadzącą przez rzadko uczęszczane boczne drogi, zdecydowanie lepiej jest zatankować zawczasu.

Aby zmniejszyć ryzyko uszkodzenia pompy i zapchania filtra warto utrzymywać odpowiedni poziom paliwa – również w tych samochodach, które są używane sporadycznie do jazdy „wokół komina”. Rozsądnym rozwiązaniem jest tankowanie jeszcze zanim zapali się kontrolka rezerwy. Zaleca się, aby nie schodzić poniżej ¼ zbiornika paliwa – również w pojazdach zasilanych LPG. Dzięki temu nie trzeba martwić się tym, ile samochód jest w stanie przejechać na rezerwie, a dodatkowo spada ryzyko awarii związanych z układem paliwowym. Oczywiście pojawienie się kontrolki rezerwy raz na jakiś czas nie jest niczym szczególnie złym, ale lepiej nie przyzwyczajać się do niej za bardzo.